czwartek, 23 lutego 2012

11.


Już jutro spróbuję swoich sił w pieczeniu najlepszego biszkoptu pod tort. Wyobraźcie sobie, że to nie lada wyzwanie, bo żeby biszkopt się  udał trzeba poświęcić wiele czasu  i mieć naprawdę sprawdzony przepis. Ja taki posiadam i będę próbować.

Tymczasem podzielę się przepisem z książki Ewy Wachowicz. Ciasto zwie się Zebra a to za sprawą kolorów jakie tworzy cała kompozycja.

  Książkę kupiłam kiedyś mojej mamie na Dzień Matki, ale jak widać sama z niej często korzystam.




 Ciasto wyrosło znakomicie aczkolwiek moja niecierpliwość sprawiła że wyjęłam je zbyt wcześnie z piekarnika i było trochę niedopieczone.  Stąd radzę, żeby zawsze sprawdzić, nakłuwając patyczkiem lub wykałaczką, czy ciasto nie jest zbyt wilgotne - patyczek po wyjęciu ma być suchy.


Potrzebujemy: 
  • 5 jajek
  • 1,5 szklanka cukru
  • 1 szklanka wody
  • 1 szklanka oleju
  • 3 szklanki mąki
  • 2 łyżki kakao
  • 2 łyżki proszku do pieczenia
Jajka ubić z cukrem, wymieszać pozostałe składniki. Ciasto podzielić na dwie równe części. Do jednej dodać dwie łyżki kakao, a do drugiej dodatkowo dwie łyżki mąki.  







Tortownicę wysmarować masłem i posypać bułką tartą. 






Na środek formy nakładać na przemian po 2 łyżki ciemnego i jasnego ciasta (ma się stopniowo rozlewać). 




Piec w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku  50-55 minut. Pod koniec pieczenia sprawdzić patyczkiem czy jest już gotowe. Wyjąć i po ostudzeniu dopiero kroić. 





 Ciasto mimo że z małym zakalcem, zostało zjedzone bardzo szybko! :)

2 komentarze:

  1. Super się prezentuje to ciasto.Bardzo ładne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam, piekę kiedy tylko mogę, zapraszam do mnie;
    http://katarinakittyfenster.blogspot.com/2013/02/every-day-comforts-of-home.html

    OdpowiedzUsuń