Już jutro spróbuję swoich sił w pieczeniu najlepszego biszkoptu pod tort. Wyobraźcie sobie, że to nie lada wyzwanie, bo żeby biszkopt się udał trzeba poświęcić wiele czasu i mieć naprawdę sprawdzony przepis. Ja taki posiadam i będę próbować.
Tymczasem podzielę się przepisem z książki Ewy Wachowicz. Ciasto zwie się Zebra a to za sprawą kolorów jakie tworzy cała kompozycja.
Książkę kupiłam kiedyś mojej mamie na Dzień Matki, ale jak widać sama z niej często korzystam.
Ciasto wyrosło znakomicie aczkolwiek moja niecierpliwość sprawiła że wyjęłam je zbyt wcześnie z piekarnika i było trochę niedopieczone. Stąd radzę, żeby zawsze sprawdzić, nakłuwając patyczkiem lub wykałaczką, czy ciasto nie jest zbyt wilgotne - patyczek po wyjęciu ma być suchy.
Potrzebujemy:
- 5 jajek
- 1,5 szklanka cukru
- 1 szklanka wody
- 1 szklanka oleju
- 3 szklanki mąki
- 2 łyżki kakao
- 2 łyżki proszku do pieczenia
Na środek formy nakładać na przemian po 2 łyżki ciemnego i jasnego ciasta (ma się stopniowo rozlewać).
Piec w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku 50-55 minut. Pod koniec pieczenia sprawdzić patyczkiem czy jest już gotowe. Wyjąć i po ostudzeniu dopiero kroić.
Ciasto mimo że z małym zakalcem, zostało zjedzone bardzo szybko! :)
Super się prezentuje to ciasto.Bardzo ładne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńUwielbiam, piekę kiedy tylko mogę, zapraszam do mnie;
OdpowiedzUsuńhttp://katarinakittyfenster.blogspot.com/2013/02/every-day-comforts-of-home.html